Czasem mam wrażenie, że wszyscy wokół żyją w wiecznym pośpiechu, a jedzenie stało się jedynie kolejnym zadaniem do odhaczenia w ciągu dnia. Ale czy nie fajnie by było, żeby posiłek stał się małą chwilą odpoczynku, okazją do złapania oddechu i delektowania się smakiem? Oczywiście ciężko tak podchodzić każdego dnia, jednak czasem wystarczy spróbować. Dziś mam dla was przepis, który idealnie nadaje się na takie momenty – warzywa gotowane na parze z serem feta. Danie, które jest zdrowe, proste, a jednocześnie tak smaczne, że chce się jeść bez końca.
Składniki potrzebne do przygotowania
Oto lista składników, które będą potrzebne do przygotowania naszego dania:
- 2 średnie marchewki (ok. 200 g)
- 1 mała cukinia (ok. 150 g)
- 1 czerwona papryka (ok. 150 g)
- 1 żółta papryka (ok. 150 g)
- 150 g brokułów (różyczki)
- 100 g zielonej fasolki szparagowej
- 1 mała czerwona cebula (ok. 50 g)
- 2 ząbki czosnku
- 150 g sera feta (najlepiej lekko solonego)
- 3 łyżki oliwy z oliwek extra virgin
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżeczka oregano
- Sól i pieprz do smaku
Wszystkie te składniki są łatwo dostępne w lokalnych sklepach spożywczych. Myślę, że większość z was znajdzie je bez problemu nawet w małym warzywniaku za rogiem.
Przygotowanie warzyw – krok po kroku
Zacznijmy od przygotowania warzyw. Marchewki obierz i pokrój w cienkie plasterki. Moim zdaniem, najlepiej, gdy mają około pół centymetra grubości – wtedy dobrze się gotują na parze, nie tracąc swojego koloru i smaku. Cukinię kroję na półplasterki, a papryki oczyszczam z gniazd nasiennych i kroję w paski. Brokuły dzielę na małe różyczki, a zieloną fasolkę szparagową przycinam na końcach. Na koniec, czerwoną cebulę kroję w cienkie piórka, a czosnek siekam drobno. Gotowe warzywa można odstawić na chwilę na bok.
Technika gotowania na parze – dlaczego warto?
Warzywa gotowane na parze są naprawdę wyjątkowe. Wiem, że wielu ludziom kojarzy się to z nudnym jedzeniem, które serwują w szpitalach, ale to zupełnie nie o to chodzi! Gotowanie na parze pozwala zachować maksymalną ilość witamin i minerałów, a także ich naturalny smak i kolor. Poza tym, nie wymaga dodatku tłuszczu, co czyni danie bardziej lekkostrawnym. Sama od lat używam bambusowego koszyka do gotowania na parze – jest świetny, bo nie nadaje metalicznego posmaku, jak niektóre metalowe parowary.
Gotowanie warzyw na parze
A teraz najważniejsza część – gotowanie! Do garnka wlej wodę do wysokości około 2-3 cm, a następnie postaw na nim sitko lub koszyk do gotowania na parze. Gdy woda zacznie wrzeć, umieść warzywa w koszyku i przykryj pokrywką. Gotuj na średnim ogniu przez około 8-10 minut, aż warzywa będą miękkie, ale wciąż lekko chrupiące. Moim zdaniem, idealne warzywa na parze to te, które są lekko al dente – mają delikatny opór pod zębami.
Przygotowanie dressingu z fetą
Podczas gdy warzywa się gotują, czas na przygotowanie dressingu. Ser feta pokrusz na drobne kawałki do małej miseczki. Dodaj oliwę z oliwek, sok z cytryny, oregano oraz odrobinę soli i pieprzu. Całość dokładnie wymieszaj, aby powstał jednolity sos. Dzięki oliwie i cytrynie feta stanie się jeszcze bardziej kremowa, co fantastycznie podkreśli smak warzyw. Zdradzę wam sekret – czasem dodaję odrobinę miodu, jeśli mam ochotę na słodszy akcent.
Połączenie warzyw z fetą
Gdy warzywa są już ugotowane, przełóż je na duży talerz lub miskę. Następnie polej je przygotowanym dressingiem z fetą i delikatnie wymieszaj, aby sos równomiernie pokrył wszystkie składniki. Możesz posypać danie dodatkową porcją świeżo zmielonego pieprzu lub drobno posiekaną natką pietruszki – to doda nie tylko smaku, ale i kolorowego akcentu.
Pomysły na wariacje
Można modyfikować ten przepis na wiele sposobów. Czasem dodaję pieczarki lub kalafiora dla urozmaicenia. Innym razem używam seru koziego zamiast fety – daje to zupełnie inny smak, bardziej intensywny i wyrazisty. Możecie też pokusić się o dodanie odrobiny pieczonego czosnku – wystarczy włożyć całe główki czosnku do piekarnika na 20 minut, a potem wycisnąć miękki środek. Taki czosnek jest łagodny, słodki i kremowy.
Dlaczego warto wybrać gotowanie na parze?
Jest wiele powodów, dla których warto spróbować gotowania na parze. Po pierwsze, jak już wspomniałam, to zdrowa metoda, która pozwala zachować wszystkie wartości odżywcze warzyw. Po drugie, jest to sposób bardzo prosty i szybki – nie musisz stać nad garnkiem i pilnować, żeby coś się nie przypaliło. W końcu, gotowanie na parze jest niezwykle uniwersalne – można używać tej metody do przygotowywania nie tylko warzyw, ale także ryb, mięsa czy nawet owoców!
Praktyczne porady dotyczące gotowania na parze
- Nie przepełniaj koszyka – jeśli warzywa będą zbyt mocno ściśnięte, nie będą równomiernie gotować się na parze.
- Nie gotuj zbyt długo – warzywa szybko tracą swoje właściwości i kolor, gdy są zbyt długo gotowane.
- Dodaj aromaty do wody – do wody, którą używasz do gotowania na parze, możesz dodać świeże zioła, czosnek czy plasterki cytryny, aby wzbogacić aromat potrawy.
Ciekawostki na temat warzyw
Czy wiedzieliście, że marchewki pierwotnie były fioletowe? Dopiero w XVII wieku w Holandii zaczęto uprawiać marchewki w kolorze pomarańczowym jako hołd dla rodziny królewskiej, która miała ten kolor w swoim herbie. A brokuły? Choć wyglądają na tak zdrowe (i są!), były początkowo uprawiane tylko jako roślina ozdobna. Dziś to jedno z najpopularniejszych warzyw na świecie. I nic dziwnego – mało co pasuje tak dobrze do fety, jak delikatny, lekko orzechowy smak brokułów gotowanych na parze.
Moje doświadczenia i refleksje
Muszę przyznać, że gotowanie na parze stało się dla mnie pewnym rodzajem medytacji. Gdy czekam, aż warzywa zmiękną, mam chwilę, żeby odetchnąć, wypić filiżankę herbaty i po prostu być tu i teraz. A potem, kiedy wszystko jest gotowe, mogę delektować się każdym kęsem. To naprawdę cudowne uczucie, gdy jesz coś, co nie tylko smakuje dobrze, ale też wiesz, że jest dobre dla twojego ciała.
Warzywa gotowane na parze z serem feta
Warzywa gotowane na parze z serem feta to danie, które ma w sobie wszystko – jest zdrowe, pyszne, proste do przygotowania, a jednocześnie daje ogromne pole do eksperymentów i modyfikacji. Niezależnie od tego, czy jesteś weteranką kulinarną, czy dopiero zaczynasz swoją przygodę z gotowaniem, warto dać mu szansę. Mam nadzieję, że mój przepis zainspiruje was do własnych kuchennych eksperymentów. Smacznego!