Uwielbiam ten czas w roku, kiedy na targu pojawiają się pierwsze nowalijki. Te świeże, pachnące warzywa od razu krzyczą „wiosna!” i wręcz proszą się, żeby z nich ugotować coś pysznego. Dlatego dziś podrzucam: lekka wiosenna zupa z nowalijek, przepis który sprawdziłam już nie raz. To taka nasza lokalna tradycja – kiedy tylko robi się cieplej, na wrocławskich bazarach zaraz wszyscy dopytują o rzodkiewki, szczypiorek czy młodą marchewkę. No i wiecie co? Ta zupa jest nie tylko szybka, ale i zdrowa. Idealna na lekką kolację albo obiad po spacerze na świeżym powietrzu.
Zupy
Tradycyjna zupa ogórkowa przepis babuni
Są takie smaki, które od razu przywołują najcieplejsze wspomnienia dzieciństwa. Jednym z nich jest tradycyjna zupa ogórkowa — gęsta, pachnąca koperkiem i przyjemnie kwaśna. To jedno z tych dań, które od zawsze kojarzy się z domowym ciepłem, rodziną przy wspólnym stole i rozmowami do późna.
Tradycyjna zupa ogórkowa to nie tylko prosty przepis, ale cała filozofia gotowania z sercem. W każdym talerzu kryje się kawałek historii, miłości do prostych smaków i umiejętności wydobywania tego, co najlepsze z najzwyklejszych składników. Dziś podzielę się sprawdzonym sposobem na to klasyczne danie, które zawsze smakuje tak, jak powinno — swojsko i autentycznie.
Żurek śląski

Żurek śląski to dla mnie jedno z tych dań, które zawsze trafia w punkt. Kojarzy mi się z rodzinnymi spotkaniami, zapachem wędzonki w kuchni i ciepłem rozchodzącym się po domu, kiedy za oknem szaro i zimno. Choć mogłoby się wydawać, że to po prostu zupa, to tak naprawdę każdy robi ją po swojemu. I w tym cała magia! Mam swój sprawdzony przepis, który dopracowałam metodą prób i błędów, i chcę się nim z Tobą podzielić. Do tego dorzucę kilka porad, które u mnie zawsze się sprawdzają.
Zupa szczawiowa
Zupa szczawiowa to jedno z tych dań, które kojarzą mi się z dzieciństwem, wakacjami na wsi i babcią mieszającą coś w dużym garnku. Ma ten charakterystyczny, lekko kwaśny smak, który albo się kocha od pierwszej łyżki, albo… trzeba mu dać drugą szansę. Dla mnie to klasyka wiosenno-letniego menu i przy okazji genialny sposób na wykorzystanie świeżego szczawiu, który wyrasta w ogródku praktycznie sam. Jeśli ktoś jeszcze nie próbował tej zupy, to serio – warto.