
Zima to czas, kiedy nasze kubki smakowe tęsknią za intensywnymi, rozgrzewającymi smakami, które potrafią podnieść na duchu w chłodne dni. Dla mnie jednym z takich smaków jest tradycyjna ćwikła z chrzanem, którą od lat przygotowuję w domu. Choć najczęściej kojarzy się z Wielkanocą, ja lubię mieć ją zawsze pod ręką zimą – jako dodatek do mięs, pasztetów czy nawet do kanapek.
Dziś podzielę się z Wami moim przepisem na tradycyjną ćwikłę, którą przygotowuję z myślą o zimowych wieczorach. Jest to prosty, a zarazem wyjątkowy sposób na zatrzymanie smaku świeżych buraków i chrzanu, które naturalnie wspierają naszą odporność, co jest kluczowe szczególnie w zimie.
Składniki potrzebne do przygotowania ćwikły z chrzanem
Zacznijmy od podstaw, czyli od składników. Wydawać by się mogło, że ćwikła to po prostu buraki z chrzanem, ale dla mnie to coś więcej – starannie dobrane proporcje, odrobina cierpliwości i kilka prostych przypraw, które wydobywają pełnię smaku.
Lista składników:
- 1 kg buraków (najlepiej średniej wielkości, młode buraki mają intensywniejszy kolor)
- 5 łyżek świeżo startego chrzanu (można również użyć gotowego, ale ja zawsze staram się trzeć go samodzielnie)
- 1 łyżka octu jabłkowego
- 1 łyżka cukru (opcjonalnie miód dla tych, którzy wolą naturalną słodycz)
- 1 łyżeczka soli
- ½ łyżeczki pieprzu (jeśli lubisz ostrzejszy smak, można dodać więcej)
- 1 cytryna (sok z niej doda ćwikle odrobiny świeżości)
Dodatkowo można wzbogacić smak ćwikły, dodając do niej szczyptę kminku, który świetnie współgra z burakami. Oczywiście wszystkie proporcje można dostosować do własnych preferencji – niektórzy wolą ostrzejszy smak chrzanu, inni delikatniejszy. Ja osobiście lubię, kiedy ćwikła jest mocno wyrazista, więc nie oszczędzam na chrzanie.
Jak przygotować ćwikłę krok po kroku
Przygotowanie ćwikły z chrzanem to proces nieskomplikowany, choć wymaga pewnej cierpliwości, szczególnie jeśli zdecydujemy się na starcie chrzanu samodzielnie. Poniżej przedstawiam dokładne kroki, które pomogą Ci osiągnąć idealną konsystencję i smak.
Krok 1: Gotowanie lub pieczenie buraków
Pierwszym krokiem jest ugotowanie lub upieczenie buraków. Ja zazwyczaj wybieram opcję pieczenia, bo wydobywa z buraków naturalną słodycz i sprawia, że są mniej wodniste. Buraki myjemy dokładnie (nie obierając), zawijamy każdy osobno w folię aluminiową i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200°C przez około 1-1,5 godziny, aż będą miękkie. Warto sprawdzić ich gotowość widelcem – jeśli wbija się łatwo, są gotowe.
Alternatywnie, można ugotować buraki w wodzie. Wystarczy umieścić je w garnku i gotować na średnim ogniu przez 45-60 minut, w zależności od wielkości buraków. Po ugotowaniu należy odczekać, aż wystygną.
Krok 2: Tarcie buraków i chrzanu
Gdy buraki są już miękkie i wystudzone, czas na ich obranie i starcie. Ja zawsze używam tarki o grubych oczkach, bo lubię, gdy ćwikła ma bardziej wyrazistą strukturę, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by zetrzeć je drobniej, jeśli ktoś woli gładką konsystencję.
Następnie czas na chrzan – tutaj jest wybór: można użyć gotowego chrzanu ze słoika lub zetrzeć świeży. Ja osobiście wybieram tę drugą opcję, choć ostrzegam – tarcie chrzanu to nie lada wyzwanie dla oczu! Kilka łez na pewno się poleje, ale zapach świeżo startego chrzanu jest tego wart. Jeśli decydujesz się na świeży chrzan, warto wcześniej schłodzić go w lodówce – wówczas będzie mniej drażnił oczy.
Krok 3: Mieszanie składników
Teraz najprzyjemniejsza część – mieszanie wszystkiego razem. W misce łączymy starte buraki z chrzanem, dodajemy ocet jabłkowy, cukier, sól, pieprz oraz sok z cytryny. Wszystko dokładnie mieszamy, aby smaki się połączyły. Jeśli wolisz, aby ćwikła była bardziej pikantna, możesz dodać jeszcze trochę chrzanu lub pieprzu. Ja zazwyczaj na tym etapie próbuję i dostosowuję przyprawy do własnych upodobań.
Krok 4: Odpoczynek i przegryzienie smaków
Ćwikła z chrzanem najlepiej smakuje po kilku godzinach spędzonych w lodówce, a jeszcze lepiej – następnego dnia. Smaki muszą się „przegryźć”, dlatego warto przygotować ją wcześniej, aby nabrała odpowiedniego charakteru. Ja zazwyczaj przygotowuję ćwikłę wieczorem, a rano jest już idealna do podania.

Przechowywanie ćwikły na zimę
Ćwikła jest doskonałym dodatkiem, który można przygotować na zapas i przechowywać w lodówce nawet przez kilka tygodni. Kluczem jest odpowiednie zabezpieczenie przed zepsuciem. Warto przechowywać ją w szklanych słoikach, które wcześniej należy wyparzyć wrzątkiem.
Jak przechowywać ćwikłę krok po kroku:
- Wyparz słoiki oraz pokrywki.
- Przełóż ćwikłę do słoików, dokładnie dociskając, aby nie było wolnych przestrzeni.
- Zakręć słoiki i pasteryzuj je przez 15-20 minut w garnku z wodą (gotowanie na małym ogniu).
- Po ostygnięciu słoiki są gotowe do przechowywania – mogą spokojnie stać w spiżarni przez całą zimę.
Dzięki pasteryzacji ćwikła nie traci smaku, a dodatkowo zachowuje swoje właściwości zdrowotne przez dłuższy czas.
Dlaczego ćwikła z chrzanem jest idealna na zimę?
Zimą nasz organizm potrzebuje dodatkowej dawki witamin i minerałów, a zarówno buraki, jak i chrzan to prawdziwe skarbnice zdrowia. Buraki są bogate w żelazo, magnez, potas oraz kwas foliowy – idealne na wzmocnienie układu odpornościowego. Chrzan natomiast działa jak naturalny antybiotyk – pomaga walczyć z infekcjami i wspiera nasze zdrowie.
Ćwikła z chrzanem to nie tylko smakowity dodatek do dań, ale też sposób na dbanie o siebie w trudnych, zimowych miesiącach. Regularne spożywanie tej potrawy wspomaga odporność, a także dodaje energii, gdy za oknem brak słońca.
Do jakich dań pasuje ćwikła z chrzanem?
Choć ćwikła kojarzy się głównie z tradycyjnymi potrawami wielkanocnymi, ja odkryłam, że świetnie sprawdza się w wielu innych daniach. Oto kilka propozycji, do których warto dodać ten aromatyczny dodatek:
- Wędliny i mięsa pieczone – klasyczne połączenie, które zawsze się sprawdza.
- Pasztety – zarówno te mięsne, jak i warzywne zyskują na smaku dzięki ostrym nutom chrzanu.
- Kanapki – wypróbuj ćwikłę jako smarowidło na kanapki, zwłaszcza z wędzonym serem lub boczkiem.
- Sałatki – dodatek do sałatek z roszponką, rukolą i kozim serem, który doda całości pikanterii.
- Zapiekanki – ćwikła może być świetnym dodatkiem do zapiekanek mięsnych lub warzywnych.
Tabela wartości odżywczych ćwikły z chrzanem
Poniżej przedstawiam orientacyjne wartości odżywcze ćwikły z chrzanem na 100 g. Oczywiście wartości mogą się różnić w zależności od dokładnych składników i proporcji.
Składnik | Ilość na 100 g |
---|---|
Kalorie | 65 kcal |
Białko | 1.5 g |
Węglowodany | 13 g |
Błonnik | 3 g |
Tłuszcz | 0.2 g |
Żelazo | 0.8 mg |
Witamina C | 15 mg |
Moje wskazówki na idealną ćwikłę
- Jeśli nie przepadasz za bardzo ostrym smakiem chrzanu, możesz go dodać mniej, a ćwikła i tak zachowa swój charakter.
- Dodaj odrobinę kminku, jeśli lubisz jego smak – świetnie komponuje się z burakami.
- Ćwikła najlepiej smakuje po kilku dniach, gdy wszystkie smaki się przegryzą.
Podsumowanie
Ćwikła z chrzanem to klasyka, która nie wychodzi z mody. To nie tylko smaczny, ale i zdrowy dodatek do wielu dań. Zimą, gdy nasz organizm potrzebuje wsparcia, ćwikła dostarcza nam cennych witamin i minerałów, jednocześnie ciesząc podniebienie. Zachęcam Was do wypróbowania tego przepisu i podzielenia się swoimi wrażeniami – bo czy jest coś lepszego niż tradycyjne smaki w nowoczesnym wydaniu?