
Zbliża się jesień, a ja zawsze wtedy mam ochotę na coś rozgrzewającego. Dziś podzielę się z wami jednym z moich ulubionych przepisów – krem z białych warzyw z serem pleśniowym. To danie jest proste, a jednocześnie eleganckie. Ma w sobie coś, co sprawia, że czuję się otulona ciepłem już po pierwszej łyżce. A jeżeli, tak jak ja, lubicie intensywne smaki, to ten przepis jest stworzony właśnie dla was!
Składniki – co nam będzie potrzebne?
Najpierw krótko o składnikach. Coś, co zawsze staram się robić, to wykorzystywać produkty sezonowe. W naszym przypadku to różne białe warzywa, które teraz, na jesieni, są najświeższe i najsmaczniejsze. Ale oczywiście, jeśli nie macie wszystkiego pod ręką, możecie dostosować ten przepis do tego, co macie w lodówce.
Oto pełna lista składników, które będą nam potrzebne:
- 1 średnia kalafior – ok. 500 g, podzielony na różyczki
- 2 ziemniaki – ok. 300 g, obrane i pokrojone w kostkę
- 1 biała cebula – drobno posiekana
- 1 por (biała część) – pokrojony w plasterki
- 2 ząbki czosnku – przeciśnięte przez praskę
- 1 korzeń pietruszki – ok. 100 g, obrany i pokrojony w plasterki
- 1/2 selera – ok. 150 g, obrany i pokrojony w kostkę
- 1 litr bulionu warzywnego
- 150 ml śmietany 30%
- 100 g sera pleśniowego (typu Roquefort lub Gorgonzola)
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- sól, pieprz do smaku
- szczypta gałki muszkatołowej
Krok po kroku – jak przygotować zupę?
Zacznijmy od przygotowania wszystkich składników. Wiem, że to może brzmieć jak banał, ale naprawdę warto mieć wszystko gotowe pod ręką. Unikniemy wtedy biegania po kuchni i stresu, że coś się przypali.
- Podsmażenie warzyw
Na początek rozgrzewamy w dużym garnku oliwę z oliwek. Wrzucamy cebulę i pora, podsmażamy na średnim ogniu przez około 5 minut, aż staną się miękkie i lekko zeszklone. Potem dodajemy czosnek, i smażymy jeszcze minutę, aby uwolnić aromat. Staramy się nie przypalić czosnku, bo będzie gorzki. - Dodawanie reszty warzyw
Dodajemy wszystkie pozostałe warzywa – kalafiora, ziemniaki, pietruszkę i selera. Całość mieszamy, aby warzywa pokryły się oliwą i aromatem cebuli oraz czosnku. Podsmażamy przez kolejne 5 minut, często mieszając. - Zalewanie bulionem
Następnie zalewamy warzywa bulionem warzywnym. Doprowadzamy do wrzenia, a potem zmniejszamy ogień i gotujemy na wolnym ogniu przez około 20-25 minut, aż wszystkie warzywa będą miękkie. To jest moment, w którym mogę zająć się czymś innym – np. przygotowaniem dodatków czy deseru. - Blendowanie zupy
Gdy warzywa są już miękkie, zdejmujemy garnek z ognia i blendujemy całość na gładki krem. Można to zrobić za pomocą blendera ręcznego lub przełożyć zupę partiami do blendera kielichowego. Uważajcie tylko, żeby się nie poparzyć, bo gorący krem może pryskać! - Dodawanie śmietany i sera pleśniowego
Teraz dodajemy śmietanę i ser pleśniowy, ponownie podgrzewamy zupę na małym ogniu, mieszając, aż ser całkowicie się rozpuści. Nie doprowadzamy do wrzenia, aby śmietana się nie zważyła. Na koniec doprawiamy solą, pieprzem i szczyptą gałki muszkatołowej do smaku.

Porady i wskazówki – jak ulepszyć krem?
Przygotowując tę zupę wielokrotnie, zauważyłam kilka rzeczy, które mogą wam pomóc. Przede wszystkim, jeśli chcesz, aby zupa była bardziej sycąca, dodaj więcej ziemniaków lub nawet garść białej fasoli z puszki. To świetny sposób na wzbogacenie kremu o dodatkowe białko.
Druga sprawa – ser pleśniowy. Wiem, że nie każdy za nim przepada, ale to właśnie on dodaje zupie charakterystycznego, intensywnego smaku. Można jednak wybrać łagodniejszą wersję, np. ser brie, jeśli ktoś woli delikatniejsze nuty.
Na koniec, zawsze polecam dodanie czegoś chrupiącego na wierzchu – prażone orzechy, pestki dyni, czy grzanki czosnkowe sprawią, że zupa nabierze nowego wymiaru. Moje dzieci uwielbiają, kiedy dodaję grzanki z chleba na zakwasie.
Jak podać krem z białych warzyw z serem pleśniowym?
Oczywiście, zupę możemy podać w klasyczny sposób – w miseczkach, z posypką z grzanek lub orzechów. Ale jeśli planujesz bardziej elegancką kolację, pomyśl o podaniu jej w małych filiżankach jako przystawkę. Można również dodać kilka kropli oliwy truflowej, aby nadać potrawie luksusowego charakteru. Tak, wiem, oliwa truflowa jest droga, ale czasem warto zaszaleć!
Wartości odżywcze – co dobrego dla naszego ciała?
Zupa krem z białych warzyw to prawdziwa bomba witaminowa. Kalafior i seler są źródłem witaminy C, która wspiera nasz układ odpornościowy – szczególnie ważne w sezonie jesienno-zimowym. Ziemniaki dostarczają potasu, a por i czosnek mają właściwości przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe. To danie jest nie tylko smaczne, ale także korzystne dla zdrowia!
Zastosowanie lokalnych produktów – wsparcie dla lokalnych rolników
Kiedy przygotowuję ten krem, staram się kupować warzywa na lokalnym targu w moim mieście. Wspieranie lokalnych rolników to coś, co jest mi bliskie. Na targu można znaleźć świeże kalafiory, pory czy seler, które są znacznie smaczniejsze niż te ze sklepowych półek. Poza tym, to świetna okazja, aby porozmawiać z rolnikami i dowiedzieć się więcej o produktach, które trafiają na nasz stół.
Dlaczego warto spróbować?
Jeśli szukasz czegoś, co jest jednocześnie proste w przygotowaniu, zdrowe i pełne smaku, to krem z białych warzyw z serem pleśniowym jest strzałem w dziesiątkę. To danie, które zadowoli zarówno miłośników tradycyjnych smaków, jak i tych, którzy lubią eksperymentować w kuchni. Mam nadzieję, że spróbujecie tego przepisu i podzielicie się swoimi wrażeniami!