Kiedy w garnku spokojnie pyrka rosół z perliczki, cały dom zwalnia. To wciąż niedzielny klasyk, tylko o krok bogatszy: głębszy i bardziej wytrawny niż z kurczaka, a jednocześnie lekki i klarowny. Lubię go nastawić z rana, dać mu czas i zaufać prostym sztuczkom – mocno opalonej cebuli, kilku gałązkom lubczyku i cierpliwemu ogniowi. W efekcie dostaję bulion o bursztynowym kolorze, miękkim aromacie i smaku, który sam „niesie” makaron oraz natkę. Poniżej mój sprawdzony sposób – bez kombinowania, za to z konkretnymi ilościami i czasami.
Zupy mięsne

Miso ramen
Zawsze, gdy nadchodzi jesień i wieczory robią się chłodniejsze, mam ochotę na coś rozgrzewającego, aromatycznego i sycącego. Wtedy przypomina mi się miso ramen – japońska zupa, która łączy w sobie bogactwo bulionu, makaronu i dodatków. To nie jest zwykła zupa, to pełne danie, w którym każdy składnik ma znaczenie. Pamiętam swoje pierwsze spotkanie z ramenem w małej knajpce w Warszawie – od razu wiedziałam, że będę chciała odtworzyć ten smak w domu. Miso ramen to cudowna harmonia umami, kremowości pasty miso i sprężystego makaronu.
Kapuśniak z młodej kapusty – przepis babci
Nie ma nic bardziej kojącego niż zapach kapuśniaku unoszący się po całym domu. Zwłaszcza, gdy to kapuśniak z młodej kapusty, taki jak robiła moja babcia. Pamiętam, jak siadałyśmy razem w kuchni, a ona drobno siekała kapustę, śmiejąc się, że znowu kroję ją za grubo. To danie smakuje latem, kiedy kapusta jest młoda, delikatna, a ziemniaki prosto z ogródka. W tym przepisie znajdziesz wszystko, co trzeba – od składników, przez dokładne kroki, aż po babcine triki, które naprawdę działają.
Żurek śląski

Żurek śląski to dla mnie jedno z tych dań, które zawsze trafia w punkt. Kojarzy mi się z rodzinnymi spotkaniami, zapachem wędzonki w kuchni i ciepłem rozchodzącym się po domu, kiedy za oknem szaro i zimno. Choć mogłoby się wydawać, że to po prostu zupa, to tak naprawdę każdy robi ją po swojemu. I w tym cała magia! Mam swój sprawdzony przepis, który dopracowałam metodą prób i błędów, i chcę się nim z Tobą podzielić. Do tego dorzucę kilka porad, które u mnie zawsze się sprawdzają.


