Dziś chciałabym podzielić się przepisem na danie, które absolutnie skradło moje serce. Jest to makaron z kimchi i wieprzowiną. Uwielbiam eksperymentować w kuchni, zwłaszcza łącząc różne smaki. A tu mamy świetne połączenie pikantnego, fermentowanego kimchi, soczystej wieprzowiny i ukochanego makaronu. Danie, które idealnie nadaje się na szybki obiad po pracy. Zawsze, kiedy je przygotowuję, myślę sobie: „dlaczego nie robię tego częściej?” To idealne rozwiązanie, gdy potrzebujemy coś na szybko, ale nadal pełnego smaku i aromatu.
Składniki – co będzie potrzebne?
Zanim zaczniemy gotować, zawsze warto upewnić się, że mamy wszystkie składniki pod ręką. Poniżej znajdziesz dokładne ilości, które wykorzystuję w tym przepisie.
Składniki na dwie porcje:
- 200 g makaronu (najlepiej grubszy, np. tagliatelle albo udon)
- 200 g mielonej wieprzowiny
- 150 g kimchi (najlepiej domowej roboty, ale sklepowe też da radę)
- 1 średnia cebula, drobno posiekana
- 2 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę
- 2 łyżki oleju sezamowego
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżeczka pasty gochujang (opcjonalnie, jeśli lubisz jeszcze ostrzejsze potrawy)
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżka octu ryżowego
- 1/2 łyżeczki pieprzu
- Garść świeżej dymki do dekoracji
Przygotowanie – krok po kroku
1. Gotowanie makaronu
Zacznijmy od najprostszego – ugotuj makaron zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Ja zazwyczaj wybieram makaron typu udon, bo świetnie trzyma sosy i ma fajną teksturę, ale równie dobrze sprawdzi się tagliatelle lub soba. Ugotowany makaron odcedź i odstaw na bok, pamiętając, by nie zapominać o przelaniu go zimną wodą – dzięki temu nie będzie się kleił.
2. Smażenie wieprzowiny
Na dużej patelni rozgrzewamy 2 łyżki oleju sezamowego. Kiedy zacznie pachnieć (a uwierz mi, to boski zapach!), dodajemy do niej posiekaną cebulę i czosnek. Podsmażamy wszystko, aż cebula stanie się złocista. Następnie dodajemy mieloną wieprzowinę. Smażymy mięso na średnim ogniu, regularnie mieszając, żeby równomiernie się przysmażyło. Kiedy wieprzowina zacznie się rumienić, dodajemy sos sojowy, ocet ryżowy i cukier – te trzy składniki dodają daniu charakterystycznej głębi smaku.
3. Dodanie kimchi
Kiedy wieprzowina jest już prawie gotowa, czas na dodanie kimchi. Dobrze odciśnięte i pokrojone kimchi wrzucamy na patelnię. Dusimy wszystko razem, mieszając, aż wszystkie składniki się połączą, a kimchi wchłonie smaki wieprzowiny. Jeśli lubisz bardziej pikantne dania, na tym etapie możesz dodać pasta gochujang – to tradycyjna koreańska pasta z papryczek chili, która dodaje daniu ognistego charakteru.
4. Łączenie z makaronem
Teraz najważniejszy moment – łączymy wszystko razem. Makaron wrzucamy na patelnię i mieszamy, aby dobrze pokrył się sosem. Chwilę podsmażamy, aby wszystkie smaki się połączyły. Na koniec doprawiamy pieprzem do smaku i zdejmujemy z ognia.
Sposób podania i dodatki
Przed podaniem polecam posypać makaron świeżo posiekaną dymką. Czasem dodaję też odrobinę prażonego sezamu, bo to świetnie komponuje się z resztą składników. Danie możesz podać w głębokich miskach, co sprawia, że wygląda jeszcze bardziej apetycznie. I nie ukrywam – dla mnie makaron smakuje najlepiej, kiedy jem go pałeczkami, ale widelec oczywiście też jest w porządku.
Kilka praktycznych wskazówek
Choć danie wydaje się proste, jest kilka detali, które sprawiają, że naprawdę wychodzi idealne. Oto kilka praktycznych porad:
- Kimchi najlepiej wybierać bardziej dojrzałe, ponieważ jest intensywniejsze w smaku. Im starsze, tym bardziej wyrazisty aromat, który idealnie komponuje się z tłustszą wieprzowiną.
- Wieprzowina powinna być dobrze przysmażona, ale nie przesuszona. Dlatego smażenie na średnim ogniu i dodanie sosów w odpowiednim momencie jest kluczowe.
- Pasta gochujang – jeśli nie masz jej w kuchni, nie przejmuj się. Można ją pominąć, ale jeśli lubisz pikantne smaki, gorąco polecam zainwestować w mały słoiczek. Ostatnio znalazłam ją nawet w lokalnym sklepie z azjatyckimi produktami.
Alternatywy i lokalne warianty
Co ciekawe, kiedyś, eksperymentując z tym przepisem, zamiast wieprzowiny użyłam wołowiny – i też było pysznie! Myślę, że dla osób, które nie jedzą mięsa, idealnym zamiennikiem może być tofu lub tempeh, które świetnie chłoną smaki sosu i kimchi.
W moim mieście mamy kilka świetnych miejsc, gdzie można dostać świeże kimchi, choćby na targu. Polecam też spróbować przygotować kimchi samemu – fermentacja jest niesamowitym procesem, który może być prawdziwą przygodą kulinarną.
Makaron z kimchi i wieprzowiną – smak, który zostaje na długo
Makaron z kimchi i wieprzowiną to jedno z tych dań, które po prostu trzeba spróbować. Jest szybkie w przygotowaniu, pełne wyrazistych smaków, a jednocześnie można je modyfikować według własnych preferencji. Moim zdaniem, warto poświęcić chwilę na zakup dobrego kimchi i nieco ostrzejszych przypraw, bo to one są kluczowe dla tego przepisu. To danie świetnie sprawdza się na spotkania z przyjaciółmi, szybki obiad po pracy czy nawet romantyczną kolację (choć może wtedy warto ograniczyć czosnek, no wiecie o co chodzi!).
Mam nadzieję, że wypróbujecie ten przepis i pokochacie to połączenie smaków tak samo jak ja.