Ptysie z kremem waniliowym

dieta-keto-guru
Ptysie z kremem waniliowym
Ptysie z kremem waniliowym

Uwielbiam piec. Naprawdę, nic mnie tak nie relaksuje, jak szum miksera, zapach wanilii unoszący się w kuchni i ciepło piekarnika w zimny dzień. A jedną z moich ulubionych rzeczy do pieczenia są ptysie z kremem waniliowym. To taki klasyk, który zawsze przypomina mi dzieciństwo, kiedy babcia piekła je na specjalne okazje. Oczywiście, robiła je z własnego przepisu, a ja starałam się podglądać, jak to wszystko robi. Dzisiaj chciałabym podzielić się z wami moim sposobem na te przepyszne, lekkie jak chmurka ptysie z delikatnym, kremowym wnętrzem.

Składniki potrzebne do zrobienia ptysiów

Zanim zaczniemy, przygotujmy składniki. Upewnijmy się, że mamy wszystko pod ręką, aby uniknąć biegania do sklepu w trakcie pieczenia. Oto, co będzie potrzebne:

Na ciasto ptysiowe:

  • 125 ml wody
  • 125 ml mleka
  • 100 g masła
  • 150 g mąki pszennej
  • 4 jajka
  • szczypta soli

Na krem waniliowy:

  • 500 ml mleka
  • 4 żółtka
  • 100 g cukru
  • 50 g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 200 ml śmietanki kremówki (30% lub 36%)
  • 2 łyżki cukru pudru

To już wszystko. Składniki są dość proste i raczej zawsze mamy je w domu. Teraz przechodzimy do samego procesu przygotowania!

Jak przygotować ciasto na ptysie?

Ciasto ptysiowe, inaczej zwane ciastem parzonym, ma swoją specyfikę. Na początku może wydawać się trudne, ale w rzeczywistości jest to tylko kwestia cierpliwości i dokładności.

  1. Podgrzewanie składników – w średniej wielkości garnku podgrzewamy mleko, wodę, masło oraz sól. Doprowadzamy do wrzenia. Tutaj ważne jest, żeby nie tracić kontroli nad garnkiem, bo mieszanka może szybko wykipieć.
  2. Dodawanie mąki – kiedy całość zacznie wrzeć, zmniejszamy ogień do minimum i dodajemy mąkę. Energicznie mieszamy drewnianą łyżką, aż masa zacznie odchodzić od ścianek garnka i utworzy jednolitą kulę. Teraz kluczowe jest mieszanie – tak długo, aż ciasto stanie się błyszczące.
  3. Studzenie ciasta – teraz musimy lekko ostudzić ciasto, ale nie całkowicie. Najlepiej, jeśli będzie miało około 60 stopni Celsjusza. W praktyce oznacza to, że ciasto powinno być ciepłe, ale nie gorące.
  4. Dodawanie jajek – dodajemy jajka, jedno po drugim, za każdym razem dokładnie mieszając, aż ciasto będzie gładkie i lśniące. Gotowe ciasto powinno być gęste, ale na tyle elastyczne, aby łatwo dało się wyciskać przez rękaw cukierniczy.

Formowanie i pieczenie ptysiów

Teraz, kiedy nasze ciasto jest gotowe, pora na formowanie ptysiów. Ja używam rękawa cukierniczego z dużą końcówką w kształcie gwiazdki – wtedy ptysie wychodzą bardziej efektowne.

  1. Przygotowanie blachy – wykładamy blachę papierem do pieczenia. Wyciskamy z ciasta małe kopczyki o średnicy około 4-5 cm, zostawiając między nimi odstępy, bo ptysie urosną w trakcie pieczenia.
  2. Pieczenie – pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni Celsjusza przez pierwsze 10 minut, a następnie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy kolejne 15-20 minut, aż ptysie będą złociste. Ważne, żeby w trakcie pieczenia nie otwierać piekarnika, bo wtedy mogą opaść!
  3. Studzenie – po upieczeniu zostawiamy ptysie w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach, aby ostygły. To zapobiega nagłemu spadkowi temperatury, który również mógłby spowodować ich opadnięcie.
Ptysie z kremem waniliowym - przepis
Ptysie z kremem waniliowym – przepis

Przygotowanie kremu waniliowego

Krem waniliowy to dusza ptysiów – musi być delikatny, ale o wyrazistym smaku. Moim ulubionym sposobem jest połączenie budyniu waniliowego z bitą śmietaną.

  1. Podgrzewanie mleka – w rondelku podgrzewamy mleko z ekstraktem z wanilii. Staramy się nie doprowadzać do wrzenia, mleko ma być po prostu gorące.
  2. Przygotowanie mieszanki jajecznej – w osobnej misce ubijamy żółtka z cukrem na jasną, puszystą masę. Dodajemy mąkę i mieszamy, aż powstanie gładka masa.
  3. Dodawanie mleka do mieszanki – do masy jajecznej stopniowo dodajemy gorące mleko, cały czas mieszając, aby uniknąć powstania grudek.
  4. Gotowanie kremu – mieszankę przelewamy z powrotem do rondla i gotujemy na małym ogniu, ciągle mieszając, aż krem zgęstnieje. Gdy osiągnie odpowiednią konsystencję, zdejmujemy go z ognia i studzimy.
  5. Dodawanie bitej śmietany – gdy krem ostygnie, ubijamy śmietanę kremówkę z cukrem pudrem na sztywno i delikatnie łączymy z kremem waniliowym.

Napełnianie ptysiów kremem

Nadszedł czas, aby napełnić nasze ptysie przygotowanym kremem waniliowym. Najlepiej jest to zrobić przy użyciu rękawa cukierniczego z długą, wąską końcówką, która łatwo wchodzi do wnętrza ptysia.

  1. Przekrojenie ptysiów – możemy przeciąć ptysie na pół lub delikatnie zrobić mały otwór z boku, przez który napełnimy kremem.
  2. Napełnianie kremem – ostrożnie napełniamy ptysie kremem waniliowym, starając się, aby wypełnienie było równomierne.
  3. Dekoracja – na koniec posypujemy cukrem pudrem, a jeśli mamy ochotę, możemy udekorować czekoladą lub owocami.

Moje rady i wskazówki

Z mojego doświadczenia wynika, że przy pieczeniu ptysiów ważna jest cierpliwość i precyzja. Oto kilka wskazówek, które mogą się przydać:

  • Mieszanie ciasta – kluczowe jest, aby dobrze wymieszać ciasto na etapie dodawania mąki, aż masa zacznie odchodzić od ścianek garnka. To zapewni odpowiednią strukturę ciasta.
  • Pieczenie – temperatura pieczenia jest bardzo ważna. Jeśli ptysie są pieczone w zbyt niskiej temperaturze, nie wyrosną prawidłowo, a jeśli w zbyt wysokiej, zbyt szybko zrumienią się z zewnątrz, a w środku pozostaną surowe.
  • Krem – jeśli chcecie, możecie dodać do kremu kilka kropli likieru waniliowego lub migdałowego, aby nadać mu wyjątkowy smak.

Jak zrobić pyszne ptysie z kremem waniliowym?

Pieczenie ptysiów z kremem waniliowym może być prawdziwą przyjemnością. To nie tylko smaczny deser, ale także świetny sposób na spędzenie czasu w kuchni i poczucie dumy z własnoręcznie przygotowanego przysmaku. Dla mnie, te ptysie to smak dzieciństwa, chwil spędzonych w kuchni z babcią i niesamowita radość dzielenia się tymi małymi, słodkimi arcydziełami z rodziną i przyjaciółmi.

Jeśli jeszcze nigdy nie próbowaliście zrobić ich sami, gorąco polecam – naprawdę warto! Smacznego!