Nie ma dla mnie smaku bardziej kojarzącego się z końcem lata niż pierogi ze śliwkami. To takie danie, które łączy prostotę kuchni domowej z nutą słodyczy, a jednocześnie ma w sobie coś eleganckiego. Pamiętam, jak babcia robiła je w sierpniu – stół uginał się od owoców, a my, dzieciaki, zamiast pomagać, podkradaliśmy śliwki z miski. I choć pierogi zawsze wymagają trochę pracy, to przy śliwkach efekt wynagradza cały trud. Delikatne ciasto, miękki owoc w środku i odrobina słodyczy na wierzchu – czego chcieć więcej?
Pierogi ze śliwkami – składniki
Najważniejsze są oczywiście śliwki – najlepiej węgierki, bo mają dużo miąższu, mało soku i wyrazisty smak. Do tego klasyczne ciasto pierogowe i odrobina cukru.
Składniki na około 40 sztuk pierogów:
| Składnik | Ilość | Uwagi |
|---|---|---|
| Mąka pszenna | 500 g | najlepiej typ 450 lub 500 |
| Ciepła woda | 250 ml | do wyrabiania ciasta |
| Jajko | 1 szt. | dla elastyczności ciasta |
| Olej | 2 łyżki | żeby ciasto było miękkie |
| Sól | szczypta | do ciasta |
| Śliwki węgierki | ok. 700 g | wydrylowane, połówki |
| Cukier | 4–5 łyżek | do nadzienia |
| Cynamon | ½ łyżeczki | opcjonalnie, do smaku |
Dla ułatwienia zawsze robię większą porcję i część mrożę – wtedy w zimie można poczuć kawałek lata na talerzu.
Jak zrobić pierogi ze śliwkami?
Zaczynam od przygotowania ciasta. Do miski wsypuję mąkę, dodaję jajko, olej i sól, a potem stopniowo wlewam ciepłą wodę. Wyrabiam ciasto ręką przez około 8–10 minut, aż staje się gładkie i elastyczne. Zostawiam je pod przykryciem na 20 minut, żeby odpoczęło.
W tym czasie przygotowuję śliwki – myję je, przecinam na pół i wyjmuję pestki. Jeśli owoce są bardzo kwaśne, posypuję je odrobiną cukru i zostawiam na chwilę, żeby puściły sok.
Następnie rozwałkowuję ciasto na cienki placek i wycinam kółka szklanką. Na środek każdego kółka kładę pół śliwki, czasem z odrobiną cukru lub szczyptą cynamonu. Sklejam brzegi, pilnując, żeby nie było dziurek – inaczej sok wypłynie przy gotowaniu.
Pierogi wrzucam do osolonego wrzątku i gotuję około 3–4 minuty od momentu wypłynięcia. Podaję je gorące, polane masłem i posypane cukrem albo tartą bułką zrumienioną na maśle.
Jak zrobić pierogi z zamrożonych śliwek?
Czasem mam ochotę na pierogi zimą i wtedy sięgam po śliwki z zamrażarki. Wtedy ważne jest, żeby ich wcześniej nie rozmrażać – bo puszczą za dużo soku i farsz zrobi się wodnisty. Od razu wyjmuję je z zamrażarki i wkładam do ciasta. Trzeba tylko uważać, żeby lepić szybko, bo ciasto może się robić wilgotne od zimnych owoców.
Moim sposobem jest też obtoczenie zamrożonych śliwek w mące ziemniaczanej – dzięki temu podczas gotowania farsz nie puszcza za dużo płynu i pierogi nie pękają.
Jak zagęścić wodnisty farsz do pierogów?
To częsty problem – śliwki są soczyste i zdarza się, że farsz wypływa. Jest kilka sposobów, które ratują sytuację:
1. Mąka ziemniaczana
Posypuję połówki śliwek cienką warstwą mąki ziemniaczanej. Ona wiąże nadmiar soku i tworzy delikatny kisiel wewnątrz pieroga.
2. Kasza manna
Niekiedy wsypuję odrobinę kaszy manny do śliwek – działa podobnie, wchłania płyn.
3. Cukier na koniec
Jeśli śliwki są kwaśne, nie dodaję cukru od razu, tylko dopiero przed samym lepieniem. Dzięki temu nie zdążą puścić tyle soku.
Czy można mrozić pierogi ze śliwką?
Oczywiście – i to bardzo praktyczne rozwiązanie. Ja zawsze mrożę pierogi w dwóch etapach. Najpierw układam je na desce posypanej mąką i wkładam do zamrażarki na kilka godzin. Kiedy się zamrożą, przesypuję je do woreczków. Dzięki temu się nie sklejają i łatwo wyciągać tyle sztuk, ile potrzeba.
Mrożone pierogi wrzucam od razu na wrzątek, bez wcześniejszego rozmrażania. Gotuję je o 1–2 minuty dłużej niż świeże.
Jak długo należy gotować pierogi ze śliwką?
Świeże pierogi gotują się krótko – wystarczy 3–4 minuty od momentu wypłynięcia na powierzchnię. Nie warto ich trzymać dłużej, bo ciasto stanie się zbyt miękkie, a śliwki w środku się rozpadną.
Jeśli gotuję większą ilość, robię to partiami, po 8–10 sztuk, żeby nie sklejały się w garnku.
Kiedy widać, że pierogi są ugotowane?
Najprościej – kiedy wypłyną na powierzchnię. Ale ja zawsze wyjmuję jednego i sprawdzam, czy ciasto jest miękkie i elastyczne. Jeśli jeszcze lekko twarde przy brzegach, to znak, że potrzebują minutki więcej.
Ugotowane pierogi od razu przekładam łyżką cedzakową do miski i polewam masłem, żeby się nie skleiły.
Czym polać pierogi ze śliwką?
Tu mam wiele pomysłów, bo to zależy od okazji i nastroju:
- roztopione masło i cukier – klasyka, najprostsza i najsmaczniejsza,
- bułka tarta z masłem – chrupiąca posypka, którą uwielbiają dzieci,
- śmietana i cukier puder – wersja bardziej kremowa,
- sos waniliowy albo jogurt naturalny – lekka odmiana, szczególnie latem,
- bita śmietana – dla łasuchów, choć to już bardziej deser niż obiad.
Moim zdaniem najlepsze są jeszcze gorące pierogi, polane masłem i posypane odrobiną cukru z cynamonem – pachną wtedy obłędnie i smakują jak poezja.

Wartości odżywcze i liczba kalorii – pierogi ze śliwkami
Pierogi ze śliwkami to danie sycące, ale nie aż tak ciężkie, jak np. mięsne. Mają sporo węglowodanów z ciasta i naturalne cukry ze śliwek.
Wartości odżywcze dla 100 g pierogów:
| Składnik | Ilość |
|---|---|
| Kalorie | ok. 190 kcal |
| Białko | 5 g |
| Tłuszcz | 3 g |
| Węglowodany | 37 g |
| Błonnik | 2 g |
| Wapń | 25 mg |
| Witamina C | 4 mg |
W porcji około 8 pierogów (ok. 300 g) mamy więc niecałe 600 kcal – całkiem rozsądnie jak na sycący, słodki obiad.




