Pasztet z selera

dieta-keto-guru
Pasztet z selera
Pasztet z selera

Kiedy pierwszy raz zrobiłam pasztet z selera, kompletnie nie spodziewałam się, że ten niepozorny korzeń potrafi tak zachwycić smakiem. To jedno z tych dań, do których wracam, gdy mam ochotę na coś lekkiego, roślinnego, a jednocześnie sycącego. Ten pasztet nie tylko pachnie obłędnie, ale też świetnie się kroi i smakuje zarówno na ciepło, jak i na zimno. Idealny na kanapki, ale i do obiadu zamiast kotleta.

Gratis za zakupy za min. 100zł

Pasztet z selera – składniki

Zanim zaczniemy, muszę powiedzieć: dokładność w proporcjach ma znaczenie. Pasztet powinien mieć odpowiednią konsystencję, nie być ani za suchy, ani zbyt wilgotny. Poniżej lista składników, które sprawdziłam wielokrotnie:

SkładnikIlość
Seler korzeniowy1 duży (ok. 700 g)
Marchewka2 sztuki (ok. 200 g)
Cebula1 duża
Czosnek2 ząbki
Olej rzepakowy lub oliwa3 łyżki
Pestki słonecznika3 łyżki
Bułka tarta4 łyżki
Jajka2 sztuki
Sos sojowy2 łyżki
Majeranek2 łyżeczki
Gałka muszkatołowaszczypta
Sól i pieprzdo smaku

Czasem dorzucam jeszcze 1-2 łyżki kaszy manny albo ugotowanej soczewicy, jeśli akurat mam resztki. Zapasowy patent, jak nieco zagęścić masę.

PyszneEKO.pl Bio promocja

Jak zrobić pasztet z selera?

Przygotowanie tego pasztetu to w zasadzie żadna filozofia. Trzeba trochę pokroić, podsmażyć, wymieszać i do piekarnika. Oto moje sprawdzone kroki:

Przygotuj warzywa

  • Seler i marchew obierz, umyj i zetrzyj na tarce o grubych oczkach. Możesz też użyć malaksera, co znacznie przyspiesza pracę.
  • Cebulę pokrój w kostkę, czosnek posiekaj drobno.

Podsmażanie

  • Na patelni rozgrzej olej i zeszklij cebulę z czosnkiem.
  • Dodaj starty seler i marchewkę. Duś przez ok. 10 minut na średnim ogniu, mieszając co jakiś czas.

Blendowanie i przyprawianie

  • Po przestudzeniu przełóż wszystko do dużej miski.
  • Dodaj jajka, bułkę tartą, pestki słonecznika i przyprawy.
  • Wlej sos sojowy.
  • Zblenduj masę na gładko. Nie musi być idealnie kremowa, ale dobrze, żeby nie były wyczuwalne zbyt duże kawałki.

Pieczenie

  • Przełóż masę do foremki wyłożone j papierem do pieczenia.
  • Wyrównaj wierzch łyżką lub silikonową szpatułką.
  • Piecz w 180°C przez ok. 50 minut (góra-dół, bez termoobiegu).

Jakie przyprawy do pasztetu z selera?

Twoje dziecko bohaterem bajki

Tutaj może być bardzo kreatywnie. Ja lubię trzymać się klasyki, ale od czasu do czasu dodaję czegoś bardziej zaskakującego.

Podstawowe przyprawy:

  • majeranek (dużo!)
  • pieprz czarny, mielony
  • gałka muszkatołowa (ale nie przesadzić)
  • sól
  • sos sojowy (działa też jako wzmacniacz smaku)

Opcjonalnie:

  • tymianek (super pasuje do selera)
  • wędzona papryka (dodaje ciekawego aromatu)
  • kumin lub kolendra mielona (jeśli chcecie wersję bardziej orientalną)

Moim zdaniem przyprawy to serce tego pasztetu. Czasem robię dwie wersje: jedną klasyczną, a drugą z ostrzejszymi przyprawami, np. z dodatkiem chilli i papryki w proszku.

Czy pasztet z selera jest zdrowy?

Zdecydowanie tak. Seler to prawdziwa bomba witaminowa. Zawiera dużo witaminy K, potasu, wapnia i błonnika. A w takiej formie jak pasztet, jest łatwostrawny i sycący. Nie zawiera też glutaminianu sodu, jak wiele sklepowych odpowiedników.

Zalety zdrowotne pasztetu z selera:

  • niski indeks glikemiczny (dobry dla cukrzyków)
  • zero cholesterolu (jeśli zrobimy bez jajek – można je zastąpić siemieniem lnianym)
  • dużo błonnika (pomaga trawieniu)
  • mało tłuszczu nasyconego

Dla mnie to jeden z tych przepisów, które zaspokajają apetyt, a nie powodują uczucia ciężkości. No i dzieciakom też smakuje!

Czy można zamrozić pasztet z selera?

Tak, i to z powodzeniem. Tylko trzeba trzymać się kilku zasad:

  • Pasztet powinien być całkowicie wystudzony przed zamrożeniem.
  • Najlepiej pokroić go na plastry i oddzielić każdy plaster papierem do pieczenia.
  • Zawinąć szczelnie w folii spożywczej lub aluminiowej i umieścić w pojemniku.
  • W zamrażarce może być przechowywany do 3 miesięcy.

Rozmrażanie najlepiej robić w lodówce przez noc, a potem ewentualnie podgrzać w piekarniku lub mikrofali.

Co zrobić, żeby pasztet się nie kruszył?

To częsty problem, który miałam na początku. Oto co pomogło:

  • Użycie bułki tartej (lub siemienia lnianego) jako spoiwa.
  • Dodatek jajek – bez nich pasztet się często rozpada. W wersji wegańskiej używam 1 łyżki zmielonego siemienia zalanego 3 łyżkami wody.
  • Dokładne zmiksowanie masy.
  • Nie za długie pieczenie, bo wtedy pasztet robi się zbyt suchy.

Czasem wystarczy zostawić go w foremce po upieczeniu, żeby „doszedł”. Łatwiej się wtedy kroi.

Czy pasztet trzeba wyjąć od razu po upieczeniu?

Nie, absolutnie nie! I to błąd, który kiedyś robiłam nagminnie. Pasztet powinien odpocząć. Zostawiam go w foremce na minimum 30 minut. Najlepiej jednak poczekać, aż całkowicie wystygnie.

Gorący pasztet jest delikatny i może się rozpadać. Po wystudzeniu nabiera odpowiedniej konsystencji i ładnie się kroi.

Jak długo pasztet może pozostać w lodówce?

Trzymam go zazwyczaj do 5 dni w szczelnym pojemniku. Najlepiej owinięty w papier do pieczenia lub folii aluminiowej.

Pasztet ma to do siebie, że z czasem smakuje lepiej. Smaki się „przegryzają” i całość robi się bardziej aromatyczna. Trzeciego dnia jest idealny!

Pasztet z selera - przepis
Pasztet z selera – przepis

Wartości odżywcze i liczba kalorii – Pasztet z selera

Nie jestem dietetyczką, ale przeliczyłam to mniej więcej i oto, co wyszło:

SkładnikKalorie (kcal)Białko (g)Tłuszcz (g)Węglowodany (g)
Seler (700 g)2106145
Marchew (200 g)8220.519
Jajka (2 szt.)14012101.2
Pestki słonecznika (3 łyżki)1605146
Bułka tarta (4 łyżki)1404228
Pozostałe (cebula, czosnek, przyprawy)ok. 501110

Łącznie: ok. 780 kcal na cały pasztet (ok. 1 keksówka)

1 plaster (ok. 100 g):

  • ok. 130 kcal
  • 5 g białka
  • 6 g tłuszczu
  • 14 g węglowodanów

To lekkostrawna, a jednocześnie odżywcza propozycja. Dobra i na diecie, i jako element obiadu.


Jeśli nigdy nie robiłaś pasztetu z selera, serio polecam spróbować. Może nie brzmi zbyt ekscytująco, ale jego smak potrafi zaskoczyć nawet zagorzałych mięsożerców. U mnie w domu to już klasyk i często pojawia się na świątecznym stole albo jako szybki lunch. A zapach, który unosi się z piekarnika… bezcenny!

Dodaj komentarz