Przyznam się Wam od razu — jajka faszerowane łososiem to przepis, do którego wracam regularnie, zwłaszcza gdy robię przystawki na imprezy rodzinne czy spotkania ze znajomymi. Idealnie sprawdzają się jako przystawka na zimno. Są lekkie, eleganckie, a zarazem bardzo sycące. W dodatku robi się je szybko, bez zbędnego stresu i długiego stania przy garnkach.
Często serwuję je na świętach albo niedzielnych obiadach, bo każdy chwyta je bez gadania. Niezależnie czy to imieniny cioci, czy szybki grill na ogródku — te jajka zawsze robią furorę.
Składniki na łódeczki, czyli jajka faszerowane łososiem
Żeby przygotować te małe cudeńka, potrzebujecie kilku prostych rzeczy. Oto dokładna lista składników:
Składnik | Ilość |
---|---|
jajka | 6 sztuk |
łosoś wędzony na zimno | 100 g |
majonez | 2 łyżki |
jogurt naturalny | 1 łyżka |
musztarda dijon | 1 łyžczka |
sok z cytryny | 1 łyžczka |
szczypiorek | 2 łyżki posiekane |
koperek | kilka gałązek |
sól, pieprz | do smaku |
Wskazówka: zamiast zwykłego jogurtu możesz dać grecki – nadzienie wyjdzie wtedy bardziej kremowe i mniej wodniste. Sama tak robię, zwłaszcza latem, kiedy wszystko szybciej puszcza wodę.
Sposób przygotowania łódeczek
1. Gotowanie jajek
Najpierw jajka. Wkładamy je do zimnej wody, dodajemy szczyptę soli (to pomaga przy obieraniu) i gotujemy od momentu zagotowania przez 9 minut. Ważne, żeby Żółtko było porządnie ścięte — inaczej farsz będzie płynąć i ciężko będzie z niego ulepić ładne gniazdka.
Po ugotowaniu jajka natychmiast zalewamy zimną wodą i zostawiamy na kilka minut. Szybkie schłodzenie nie tylko ułatwia obieranie, ale też zatrzymuje gotowanie w środku.
2. Obieranie i krojenie
Obrane jajka kroimy wzdłuż na pół. Staramy się robić to delikatnie, żeby błędnie nie uszkodzić białka. Delikatnie wyjmujemy Żółtka i wrzucamy je do miski. Łódeczki odkładamy na osobną tackę.
Porada: jajka najlepiej się kroi, gdy nie są jeszcze całkowicie suche. Delikatnie wilgotne będą mniej pękać!
3. Przygotowanie dodatku dekoracyjnego
Część łososia zostawiamy na późniejsze dekorowanie. Najlepiej pokroić kilka paseczków i zwińć je w ruloniki. Układamy je dopiero na końcu, tuż przed podaniem.

Jak zrobić farsz do jajek faszerowanych łososiem?
1. Łączenie składników
Do miski z Żółtkami dodajemy:
- pokrojonego drobno łososia,
- majonez,
- jogurt naturalny,
- musztardę dijon,
- sok z cytryny,
- posiekany szczypiorek,
- koperek.
Delikatnie doprawiamy sólą i pieprzem.
2. Mieszanie farszu
Całość mieszamy widelcem, żeby masa była w miarę jednolita, ale nie za gładka. Ma być kremowa z wyczuwalnymi kawałkami ryby.
Wskazówka: jeśli chcecie, można dodać odrobinę chrzanu. Nada farszowi fajnego pazura!
3. Nadziewanie łódeczek
Farsz przekładamy do woreczka cukierniczego albo zwykłego woreczka foliowego z odciętym rogiem. Nadziewamy połówki jajek, starając się nadać farszowi kształt małych kopczyków.
4. Ostateczna dekoracja
Na każdej łódeczce układamy rulonik z łososia i lekko oprószamy koperkiem. Jeśli lubicie, można dodać odrobinę startej skórki cytrynowej — daje cudowną, świeżą nutę.
Jakiego łososia unikać?
Tutaj muszę trochę pomarudzić.
Nigdy nie kupujcie łososia:
- barwionego (czytajcie etykiety! E160 to barwnik),
- przepełnionego wodą (jeśli po rozcięciu ryba dosłownie „płynie”, uciekajcie),
- łososia o podejrzanie niskiej cenie (najczęściej farmy, antybiotyki i zero smaku).
Ja najczęściej kupuję łososia wędzonego na zimno z lokalnej wędzarni na Wildzie. Może drożej, ale smak i jakość to zupełnie inny poziom.
Porada: jeśli nie masz dostępu do dobrego łososia, możesz spróbować pastę z makreli jako alternatywę. Też pysznie!
Czy można zrobić jajka faszerowane łososiem dzień wcześniej?
Zdecydowanie tak! Nawet polecam. Farsz ma wtedy czas, żeby „przegryźć się” smakami i nabiera delikatności.
Jak to robię?
- gotuję jajka,
- przygotowuję farsz,
- składam łódeczki,
- przykrywam folią spożywczą lub trzymam w szczelnym pojemniku,
- chowam do lodówki.
Mała rada:
Na drugi dzień, przed podaniem, warto dodać ruloniki z łososia i świeży koper. Będą wyglądały jak dopiero co zrobione!
Ile mogą leżeć jajka faszerowane w lodówce?
Według mojego doświadczenia, najlepiej smakują do 2 dni po przygotowaniu. Później jajko może zrobić się gumowate, a łosoś straci swój fajny zapach.
Trzymajcie je:
- w zamkniętym pojemniku,
- na dolnej półce lodówki (tam jest najchłodniej),
- z dala od cebuli i czosnku — inaczej przejdą zapachem.
I to tyle! Moim zdaniem, te łódeczki z łososiem to must-have każdej domowej imprezy, zwłaszcza tutaj w Poznaniu, gdzie dobre jedzenie to podstawa każdego spotkania. 🍽️ Aż teraz sama mam ochotę zrobić kolejną porcję…