
Domowa biała kiełbasa to coś, co wielu z nas pamięta z dzieciństwa. Taki zapach rozchodzący się po kuchni w Wielkanocne poranki, który zawsze kojarzył mi się z czymś wyjątkowym. Właśnie dlatego postanowiłam podzielić się z wami przepisem na tę klasyczną potrawę. Ale bez obaw – przygotowanie nie jest tak trudne, jak mogłoby się wydawać. Wystarczy odrobina czasu, odpowiednie składniki i trochę serca.
Składniki na domową białą kiełbasę
Przede wszystkim, zanim zaczniemy, warto przygotować wszystkie składniki. To naprawdę ułatwia pracę w kuchni. A oto lista rzeczy, które będą nam potrzebne:
- 1,5 kg łopatki wieprzowej – najlepiej, jeśli mięso będzie świeże, nie mrożone.
- 0,5 kg podgardla wieprzowego – dla dodatkowej soczystości i smaku.
- 10 g soli peklowej – nadaje mięsu odpowiedni kolor i dłużej je przechowa.
- 10 g soli zwykłej – sól to kluczowy składnik, nie można jej pominąć!
- 5 g pieprzu białego, mielonego – delikatniejszy niż czarny, idealny do białej kiełbasy.
- 2 g gałki muszkatołowej – dodaje lekkiego, korzennego aromatu.
- 2 ząbki czosnku – można dodać więcej, jeśli ktoś lubi intensywniejszy smak.
- 50 ml wody – woda pomaga wymieszać mięso i przyprawy.
- jelita wieprzowe – najlepiej kupić świeże lub wcześniej zapeklowane.
Jak przygotować mięso do białej kiełbasy?
Pierwszym krokiem jest przygotowanie mięsa. Ja zawsze zaczynam od jego dokładnego umycia i osuszenia. Łopatkę i podgardle kroimy na mniejsze kawałki, aby łatwiej było je zmielić. Mięso warto włożyć do zamrażarki na około 20 minut – wtedy jest twardsze i łatwiej się mieli.
Następnie mielimy mięso na średnich oczkach. Jeśli wolicie, możecie część mięsa zmielić na drobno – to kwestia gustu. W mojej rodzinie zawsze lubiliśmy, gdy kiełbasa była bardziej „treściwa”, z wyczuwalnymi kawałkami mięsa.
Kiedy mięso jest już zmielone, dodajemy do niego wszystkie przyprawy: sól peklową, sól zwykłą, pieprz, gałkę muszkatołową i przeciśnięty przez praskę czosnek. Mieszamy dokładnie, aż wszystko się połączy. Na końcu wlewamy wodę i jeszcze raz wszystko mieszamy, aż masa będzie jednolita.
Przygotowanie jelit
Jelita to coś, co może budzić obawy, ale naprawdę nie ma się czego bać. Najlepiej kupić świeże jelita wieprzowe w sklepie mięsnym lub na targu. Przed użyciem trzeba je dokładnie wypłukać pod bieżącą wodą, zarówno z zewnątrz, jak i od środka. Warto również namoczyć jelita w wodzie z odrobiną soli i octu przez około 30 minut – to pomoże pozbyć się nieprzyjemnego zapachu.
Nadziewanie kiełbasy
Gdy mięso jest już gotowe, a jelita przygotowane, czas na nadziewanie. Tutaj przyda się maszynka do mięsa z odpowiednią końcówką do kiełbas. Nadziewanie trzeba robić powoli i ostrożnie, aby jelita nie pękały. Warto od czasu do czasu delikatnie ukłuć kiełbasę igłą, aby usunąć powietrze.
Ja zawsze robię to we dwie osoby – jedna osoba trzyma jelita, druga nadziewa. To może być całkiem zabawne, zwłaszcza gdy robimy to po raz pierwszy!
Gotowanie i przechowywanie
Biała kiełbasa jest najlepsza, gdy jest świeżo ugotowana. W dużym garnku zagotowujemy wodę, ale nie doprowadzamy jej do wrzenia! Woda powinna mieć temperaturę około 80 stopni Celsjusza. Wkładamy kiełbasy i gotujemy je przez około 20-25 minut. Ważne, żeby woda nie zaczęła wrzeć, bo wtedy kiełbasa może pękać.
Gotową kiełbasę można przechowywać w lodówce przez kilka dni, ale najlepiej smakuje w dniu przygotowania. Można ją również zamrozić na później.

Jak podać białą kiełbasę?
Podanie białej kiełbasy to temat, który również można potraktować na wiele sposobów. U mnie w domu zawsze podawało się ją z chrzanem, musztardą i świeżym chlebem. Ale jeśli chcemy, możemy ją również dodać do żurku – to absolutna klasyka na Wielkanocnym stole.
Ostatnio spróbowałam też piec białą kiełbasę z cebulą i jabłkiem. Pokrojona w plastry cebula i jabłka, polane odrobiną oliwy i posypane tymiankiem, to świetne towarzystwo dla naszej kiełbasy. Wszystko razem zapiekamy w piekarniku przez około 30 minut w temperaturze 180 stopni Celsjusza.
Moje wskazówki i porady
- Mięso – zawsze wybieram mięso od sprawdzonego rzeźnika. Świeżość jest tutaj kluczowa.
- Przyprawy – warto eksperymentować z ilością i rodzajem przypraw. Czasem dodaję trochę majeranku lub kminku dla odmiany.
- Jelita – jeśli po raz pierwszy robicie białą kiełbasę, możecie kupić już gotowe, nadziane jelita. Ale naprawdę warto spróbować zrobić to samodzielnie, satysfakcja jest ogromna!
Dlaczego warto robić białą kiełbasę w domu?
Robienie białej kiełbasy w domu ma kilka korzyści. Przede wszystkim wiemy, co jemy – mamy pełną kontrolę nad składnikami i możemy dopasować smak do swoich preferencji. Poza tym to świetna okazja do spędzenia czasu z rodziną czy przyjaciółmi. Pamiętam, jak kiedyś razem z mamą i babcią robiłyśmy kiełbasy – to był czas pełen śmiechu i nauki.
Domowa biała kiełbasa – przepis na tradycję w nowoczesnym wydaniu
Domowa biała kiełbasa to tradycyjna potrawa, która zyskała nowe życie w nowoczesnych kuchniach. Warto spróbować ją przygotować samodzielnie, by cieszyć się niepowtarzalnym smakiem i zapachem, który przypomni nam o dawnych czasach. Może i w twojej kuchni stanie się ulubionym daniem na specjalne okazje? Spróbuj, a przekonasz się sama, że warto!